“Już na zewnątrz kościoła doszedł do wniosku, że wolałby inną, mniej
dolegliwą pokutę. Gdyby ją spełnił, może szybciej doznałby spokoju,
przeszłość pozostałaby w konfesjonale, częściowo na barkach spowiednika,
ale ten miał przecież odpowiednią praktykę, żeby sobie z tym poradzić.
Metanoia... To znaczy, co i jak? Nie rozmawiał na ten temat z Catherin,
nie chciał mącić jej spokoju, była szczęśliwa i coraz piękniejsza.”