“– Jestem Miranda Miliard Dwieście Trzydzieści Pięć Milionów Osiemset Siedemdziesiąt Sześć Tysięcy Pięćset Sześćdziesiąt Dwa. – Że jak? – Franek nie ukrywał zaskoczenia. – A nie można było tego jakoś skrócić? Przecież w zupełności wystarczyłoby Miranda Miliard.”
Rok 2746. Franek żył w czasach, w których ludzkość i zwierzęta rozumiały się wzajemnie i nikt nie znał znaczenia słowa wojna – nikt poza mrówkami. Pewnego dnia Franka odwiedza tajemniczy gość – mrówka...