“ Jakie to było typowe. Najpierw ignorowanie słabszego przeciwnika, później zdziwienie i złość. Nie umieli panować nad emocjami, dlatego przegrywali.”
Od demona do demona. Tak mija czas niegdyś szanowanych Strażników Bursztynowego Szlaku. Zapomnieni, ścigają pozostałych przy życiu magicae, praktykując religię dawnych Słowian. Podczas jednego ze świ...