“(...) jakich ja czasów dożył, że człowiek dla człowieka nic nie znaczy, jego słowo nic nie warte, choćby i przysięgę składał. Kawałek plastiku jest dla niego bardziej wiarygodny niż osoba stojąca przed nim, będąca z krwi i kości.”
Wyobraźmy sobie, że nasze społeczeństwo to ogromne żwirowisko, pokryte drobnymi kamyczkami, a każdy kamyk to jeden ludzki los. Są wśród nich większe i całkiem małe. Każdy jest inny – jeden obły i gła...