“Hacel pojawił się zupełnie swobodnie na środku podwórza z mieczem schowanym do pochwy, wyprostował dłoń i machnął nią przed sobą, jakby pogładził niewidzialną deskę. - Ten znak mówił: "spokój" - mruknął do mnie Brus. - Tak się mówi, zarówno gdy gdzieś jest zupełnie pusto, jak i wtedy, kiedy wszystkich się pozabija. Tak czy inaczej, panuje wtedy spokój.”
Mówią, że zimna mgła żyje. Inni uważają, że to oddech bogów albo brama zaświatów. Midgaard. Planeta, gdzie nas, ludzi, postrzega się jako istoty o rybich oczach. Gdzie trwa wojna bogów, a samozwań...