“-Gwiżdżę. Gwiżdżę sobie skoczną melodię. - To nie jest gwizdanie. To pisk - odrzekł Halt. Zwiadowca odwrócił się w siodle, by posłać rozmówcy pełne godności spojrzenie. - Powinieneś wiedzieć, że moje gwizdanie jest przedmiotem licznych pochwał w hrabstwie Hogarth. - Ponura to musi być kraina, w której ludzie uważają ten piskliwy skrzek za melodyjny.”
Zaginione historie” rzucają nieco światła na nieznane dotąd przygody i doświadczenia bohaterów, w intrygujący sposób rozszerzają tematy, poruszone w poprzednich książkach. Co wydarzyło się po wydarzen...