“Gramercy czuła, że zamienia się w gaz, gdy z całego serca i ze wszystkich sił pragnęła stać się twardą skałą. Zdała sobie sprawę, że jest zawieszona w słabym i jednolitym roztworze, a pragnęła skondensować się w alchemicznej wizji Kima w coś o określonej i skrystalizowanej strukturze, którą on zamieszkiwał.”
Autorka buduje w obrębie trzech rzeczywistości, od czasów starożytnych przez dziewiętnasty wiek do współczesności, spójną konstrukcję fabularną, w której, ku zaskoczeniu czytelnika, nieoczekiwanie spl...