Gra pan na człowieku jak na instrumencie. Mówi pan głośno, napastliwie, nagle ścisza pan głos i jest współczujący. Jednym słowom pozwala pan wybrzmieć w pełni, inne ledwie pozwala zrozumieć, i mówi pan dalej. Równie sprawnie jak głosem operuje pan ciszą. To rodzaj wirtuozerii.
Został dodany przez: @maz.epa@maz.epa
Pochodzi z książki:
Autostrada do piekła
Autostrada do piekła
Piotr Górski
7/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 8

Dwa zabójstwa prokuratorów wstrząsnęły północną Polską, sprawca uczynił z tych śmierci widowisko. Wkrótce groźby dostaje kolejny prokurator. Ceną za jego życie ma być wypuszczenie z aresztu Józefa Da...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl