“Gmach Wydziału Architektury przy Koszykowej 55 jak co dzień spoglądał z ukosa na ulice i plac. Jego posępne, monumentalne oblicze tonęło jeszcze w porannym półmroku. Pięć wielkich okien sali im. Bryły na drugim piętrze odbijało sine niebo ponad miastem.”
To miał być zwyczajny rok akademicki… Kiedy Paweł zaczyna studia na wymarzonej architekturze, wierzy, że jego codzienność wypełnią wykłady, ćwiczenia, kolokwia, imprezy i – być może – randki. Tymcza...