“- Głazy... Po co w ogóle zajmuję się tymi bryłami kamienia? Czy kiedykolwiek coś komuś powiedziały? - zapytał Myślak. - Wie pan, kwestorze, czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i... i bawię się kamykami. - Ale pewnego dnia nauczymy się po nim żeglować.”
Jest gorąca letnia noc.Kręgi zbożowe otwierają się wszędzie, nawet na hodowli rzeżuchy Pewseya Ogga, lat cztery.A Magrat Garlick, czarownica, rankiem ma wyjść za mąż...Wszystko powinno być jak we śnie...