“Gdy stanęły przed wystawą kwiaciarni, oniemiała z zachwytu. Kompozycje kwiatów przemawiały do niej jak najpiękniejszy obraz – istne dzieło sztuki. Natychmiast odczytała nawiązanie do spalenia na stosie Szalonej Kaśki; i do powodów, dla których do tego wszystkiego doszło. Róże symbolizowały miłość, tulipany stos, a czarne begonie nadawały całości ton żałoby.”
Po publikacji reportażu Marty Witeckiej o Mille miasteczko staje się obiektem zainteresowania turystów, a historia przez nią opisana inspiruje filmowców. W miasteczku pojawiają się scenarzyści, produc...