“- Dziwny z was naród. Kiedy trzeba z głową, to wam szlachetność oczy przesłania. A jak trzeba by wielkość okazywać, to małostkowi jesteście jak nikt inny. Dwadzieścia lat tu żyję, ale zrozumieć trudno!”
Szlachcic Nadolski wraca z wojny w rodzinne strony. Jego dobra są splądrowane, żona i dzieci nie żyją. Wszystkiemu winni są rzekomo Tatarzy, ale Nadolski w to nie wierzy. Próbuje dociec prawdy, by pom...