Drakkainen sięgnął po kawałek, który wydawał się upieczony, i ostrożnie zsunął go ostrzem noża na przygotowany liść. Wdłubał trochę szarego, parującego mięsa, przerzucając je między dłońmi, podmuchał, po czym przeżuł ostrożnie.
-Dobry Boże-powiedział z oburzeniem, wypluwając kęs w ognisko.- Pierwsza rzecz w całym cholernym kosmosie, która smakuje doładnie tak, jak wygląda. Zdecydowanie nie przypomina kurczaka.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Pan Lodowego Ogrodu. Księga II
7 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga II
Jarosław Grzędowicz
8.6/10
Cykl: Pan Lodowego Ogrodu, tom 2

Mówią, że zimna mgła żyje. Inni uważają, że to oddech bogów albo brama zaświatów. Midgaard. Planeta, gdzie nas, ludzi, postrzega się jako istoty o rybich oczach. Gdzie trwa wojna bogów, a samozwań...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl