Dłonie nie znalazły oparcia. Upadł. Przekręciło go. Na bok, na plecy. Zobaczył chmury uciekające za ocienioną grań, odsłonił się kobaltowy błękit nieba.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Kurczab, szpada, szpej i tajemnice
Kurczab, szpada, szpej i tajemnice
Wojciech Fusek, Jerzy Porębski
7.2/10

Los bawił się nim okrutnie. Stworzył go Polakiem i obdarzył seksualnością, która nie ułatwiała życia. W dzieciństwie, które przypadło na najokrutniejszą z wojen, zabrał mu ojca i okaleczył dłoń pozba...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl