“Dla każdego, kto znalazł się wewnątrz, stawało się jasne, że to książki posiadają sklep, a nie na odwrót. Kipiały z półek, zajmowały całą powierzchnię lad i stołów, tłoczyły się po kątach i wyraźnie potrzebowały silnej ręki, która by je poskromiła. ”
Do Biura Stenografii i Maszynopisania Cavendish trafia zlecenie, zgodnie z którym wskazana z imienia i nazwiska młoda stenografka ma się zjawić w mieszkaniu klientki tego samego dnia o godzinie trzeci...