“-Czy umiesz czytać Puchatku?- zapytała z lekkim niepokojem Sowa.- Na moich drzwiach jest napis sporządzony przez Krzysia o dzwonieniu i pukaniu. Czy umiałeś go przeczytać? -Krzyś powiedział mi, co tam jest napisane. I wtedy umiałem. - Dobrze, więc i ja ci powiem, co napiszę. I wtedy przeczytasz. I sowa napisała "Z pąwiąsząwaniem Urorurodziurodzin" (...) -Napisałam właśnie "Z powinszowaniem urodzin"- rzekła Sowa niedbale. -To powinszowanie jest śliczne i długie- rzekł Puchatek z wielkim podziwem. -Bo, ściśle biorąc, napisałam oczywiście "Z serdecznym Powinszowaniem Urodzin od szczerze oddanego ci przyjaciela Puchatka."”
Przedstawiam wam Misia Puchatka, który właśnie w tej chwili schodzi po schodach. Tak-tuk, tuk-tuk, zsuwa się Puchatek na grzbiecie, do góry nogami, w tyle za Krzysiem, który go ciągnie za przednią łap...