“Cokolwiek się zdarzy, powinnaś stawić temu czoło odważnie, bez skarg, nie pozwalając, by ktokolwiek wiedział, jak cierpi twoja dusza.”
Przyciągnął ją do siebie i zaczął całować. Najpierw wilgotne oczy, potem łzy na policzkach, a wreszcie usta. Poczuła znowu na wargach niezapomniany, władczy i mocny ucisk jego ust i jakby błyskawica p...