“Chodzi o to ze po telefonie od Sashy zadzwoniłam do swojego nadopiekuńczego brata powiedziałam mu o niespodziewanych gościach. Dlatego muszę wysłać mu zdjęcie z wami, bo gdyby cos mi się stało to będzie was szukał, żeby się ze micic. Jest trochę swirnięty na punkcie mojego bezpieczenstwa, a jak mu za raz nie podešlę forki, to gotow mimo paskudnej pogody tu przyjechac z kumplami, którzy nawet pomogą mu zakopać zwłoki morderców jego siostry, tak że wiecie ...
°Święta z gwiazdą - Jolanta Sad °”