“Chłopak podciągnął nogi i zwinął się w kłębek, wciąż płacząc bezgłośnie. Dzieci płaczą na cały głos, bo wierzą, że dorośli je usłyszą i sprawią, że będzie lepiej. W dzieciństwie uczymy się, że nasze łzy mają moc, by poruszyć tych, którym na nas zależy. Płaczemy głośno, żeby zwrócić na siebie uwagę, zawołać o pomoc, poprosić o wsparcie.”
Napięcie między nadnaturalnymi a ludźmi sięga zenitu. Mercy i jej partner Adam, alfa wilkołaczej watahy, zostają wezwani na pomoc. Powstrzymanie szalejącego trolla jest jednak dopiero początkiem now...