“- Chcesz powiedzieć, że uczepiłam się was, tak? - Anna przygryzła wargi. - Jak... bluszcz? - Może to trochę za mocne określenie, ale coś w tym stylu.”
Czasem trzeba spojrzeć wstecz, znaleźć to, co przegapiło się gdzieś po drodze. W mieście jej dzieciństwa, z którego wyjechała do stolicy, pozostali nie tylko rodzice, ale i szkolne koleżanki. Teraz A...