“Cały powóz znalazł się w lodowatej wodzie i szedł na dno, w odmęty jeziora, głębokiego na kilkadziesiąt metrów i znanego z tego, że rzadko oddaje to, co raz już pochłonęło.”
Mazury to nie raj na Ziemi, lecz miejsce, gdzie szybko i łatwo można kogoś posłać do piekła. Jest koniec XIX wieku. Pewnego grudniowego dnia z Lyck (Ełk) w Prusach Wschodnich wyrusza w podróż kilk...