“Budzik ostro zapiszczał wysokim, nieznośnym tonem. Męska dłoń odruchowo skierowała się w stronę klasycznego, plastikowego zegara, próbując dosięgnąć szerokiego klawisza wyłączającego znienawidzony dźwięk, ale dopiero za trzecim razem udało się trafić we właściwe miejsce i budzik zamilkł na dobre. ”
Seria brutalnych morderstw dokonanych ze szczególnym okrucieństwem jest zmorą dla prowadzących w Warszawie śledztwo policjantów i prokuratury. Zabójca zawsze zostawia na ciele ofiary zasuszoną roślin...