“- Boholec to fanatyk.
- Na punkcie przestrzegania prawa przez policję?
- Na punkcie wygrywania. Jak się za kogoś zabiera, nie spocznie, póki go nie dopadnie. Pozbawił policję kilku dobrych gliniarzy.
- Ale paru skurwysynów też dorwał? Powiedz to, proszę, chciałbym go za coś polubić.
- A jak dorwie ciebie?
- To co?
- To będzie dobrym gliną czy skurwysynem?”