“Bo wtedy wszyscy mieli w sobie jakąś ciemność. Gdyby rozsupłać ich serca, wylałaby się z nich jak smoła. Tylko że oni nosili serca głęboko schowane w piersiach, jak w grobie. Jak czarną ziemią przykryte bolesnymi wspomnieniami i myślami, których nie powstydziłaby się najciemniejsza noc.”
Powiadają, że w korzeniach wierzb ukryty jest skarb, a strzeże go sam diabeł. Tyle że ten diabeł miewa czasem ludzką twarz… Historia rodziny, która po II wojnie światowej ruszyła z tobołami na zachó...