- Bo widzisz, z olejami silnikowymi to nie tak prosto - tłumaczył Jakub przyjacielowi. - Są takie bardziej naturalne i takie bardziej syntetyczne. Jedne strawisz, inne przelecą przez organizm. Jak się strawią, to dobrze. Jak przelecą, to w zasadzie też dobrze, byle umeblowania z brzucha nie wyrwały. Tylko trzeba by poeksperymentować, które można zastosować do smażenia, a których lepiej nie.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Konan Destylator
3 wydania
Konan Destylator
Andrzej Pilipiuk
7.3/10
Cykl: Oblicza Wędrowycza, tom 8

Jakub Wędrowycz to przerażający wiekowy ochlapus, wiejski egzorcysta, bimbrownik i kłusownik, porażający otoczenie wyglądem, zapachem i kulturą osobistą - a raczej jej brakiem. W towarzystwie równie o...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl