“Bo widzisz, niektórzy ludzie od urodzenia noszą w swoim wnętrzu okruch nocy i tej pustki nie sposób zapełnić; nie wystarczy do tego ani całe przepyszne jedzenie na świecie, ani nawet całe słońce. Takiej próżni nic nie jest w stanie pokonać. To przez nią budzimy się czasem z poczuciem, że wiatr przewiewa nas na wylot, i nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu z nią żyć. Tak jak musiał z nią żyć ten chłopiec.”