“...bo samo umieranie jest już wystarczająco przykre i nie trzeba dorzucać do tego przykrości umierania z hiszpańskim filmem prze oczami. ”
Powieść Mendozy można czytać jako swoisty antykryminał; autor bawi się literackimi konwencjami, przesysowując i doprowadzając do absurdu założenia gatunku. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistyczn...