“Bo jak pojąć sercem, że kogoś bliskiego już nie ma? I że nigdy nie będzie? Jak się na to zgodzić? Stanąć w środę o szesnastej pod szafą w pokoju rodziców i co? Pogmerać sobie we flakach, znaleźć na wątrobie przycisk z napisem "smutek, żal, strata" i go sobie wyłączyć? ”
Niedochowany celibat i pochowany trup. Sposób na przechytrzenie kucharki, słodka pułapka na włamywacza i gorzka trucizna. Mniam ! Najnowsza komedia kryminalna Marty Obuch będzie ci smakować... Czy m...