Artur z wahaniem sięgnął po owoc, który przypominał gruszkę. - Zawsze tak sobie wyobrażałem raj - rzekł Ford. - Co? - Raj. Drzewo. Jabłko. Pamiętasz tę historię? - Oczywiście, że pamiętam. - Wasz Bóg stawia na środku ogrodu jabłoń i mówi: „Róbcie, na co macie ochotę, ale nie jedzcie jabłek”. Fiku-miku, oczywiście zjadacie jabłko, a Bóg wyskakuje zza drzewa z wrzaskiem: „Mam was!” Byłoby tak samo, gdybyście nie zjedli jabłka. - Dlaczego? - Powinieneś wiedzieć, że ktoś, kto lubi kłaść na chodniku kapelusz, chować pod nim cegłę i czekać, by ktoś go kopnął, aż pokażą mu się gwiazdy przed oczami, nigdy nie popuści. Prędzej czy później cię dorwie.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Restauracja na końcu wszechświata
3 wydania
Restauracja na końcu wszechświata
Douglas Adams
8.4/10
Cykl: Autostopem przez Galaktykę, tom 2

Druga część przygód Artura Denta i jego ?przyjaciół" -kosmity Forda Prefecta, szalonego eks-prezydenta Rządu Galaktycznego Zaphoda Beeblebroxa, Trillian i cierpiącego na depresję robota Marvina - lecą...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl