“A jak człowiek od razu ma popękane fundamenty, to chyba powinien potem sam je załatać. A jak ich w ogóle nie ma, to jest tylko fasadą. Łazisz po świecie i wszyscy myślą, że jesteś całością, bo plecy masz wyprostowane, chodzisz i gadasz. Nie wiedzą jak jest w środku. Nie mają pojęcia, co cię nakręca, dlaczego robisz to, co robisz. Ja mam większe dziury niż inni ludzie. Takie bez dna. Nie da się ich zapełnić.”
Elektryzująca powieść gangsterska, która sprawia, że serce bije mocniej. Paula Hawniks, autorka „Dziewczyny z pociągu” Kiedy kradniesz czyjeś pieniądze, jedno jest pewne: ich właściciel zrobi wszy...