“Miłość jest jasnością, a bez ciemności nie wiedziałbyś, jak wygląda światło, nie dostrzegłbyś śmierci. Czasem śmierć jest wybawieniem od cierpienia, przynosi spokój, innym razem jest bólem, z którym nie sposób się pogodzić, ale zawsze za jej plecami stoi miłość.”
“Śmierć jest sprzężona nierozerwalnie z miłością, te dwie siły są jak najczulsi kochankowie, ci, którzy się miłują i nienawidzą jednocześnie, a tak naprawdę nie umieją bez siebie żyć.”
“To wielki dar widzieć więcej, ale też przekleństwo.”
“ja nie jestem zwykłą kobietą ani pradawną czarownicą, jestem kimś pomiędzy, a z tymi pomiędzy jest najwięcej kłopotów...”
“Pomimo tego, że lubiła to, co robi i praca przynosiła jej dobrobyt, miała już wszystkich dosyć.”
“Śmierć jest wszędzie tam, gdzie jest życie. One żyją ze sobą w równowadze.”
“Pomoc też trzeba umieć przyjmować.”
“Woń przyjemnej słodyczy rozchodziła się po wszystkich leśnych zakamarkach. Wiosenny, jeszcze zimny wiatr hulał, podnosząc przyległe do ziemi liście, które pod jego naporem wirowały pomiędzy nagimi konarami drzew.”
“Bliskość rodzi samotność, pożądanie niechęć, uczucie oziębłość, znużenie namiętność, być może tak wygląda właśnie natura życia.”
“Jak to jest, że jednego dnia można mieć wszystko - miłość, strawę, dom, a drugiego zostać zupełnie z niczym? Dziś jesteś zdrowym, a jutro świat wywraca się do góry nogami, kochasz i żyjesz pełnym sercem, żeby zaraz cierpieć. Za czyją sprawą dzieje się to wszystko? Myślisz, że ufasz, a wieczorem jesteś zdradzonym, budujesz latami, żeby w sekundę obróciło się to w proch.”
“Dzień za dniem zbierała kość za kością, włos za włosem i w jej sennych marzeniach i wydarzeniach, na wpół zrozumiałych, na wpół pamiętanych, zaczynała dobrze o sobie myśleć i śpiewać wewnętrzne pieśni, by wyrazić prawdę o własnej potędze.”
“Mężczyźni nie mogli wyjść ze zdumienia, że zgubił jedyną strzałę, którą od lat przekazywali sobie poławiacze, jedyną, która mogła przebić serce czarownicy i skutecznie ją zabić. Strzałę, która była atrybutem koronnym każdej szajki zajmującej się tą profesją.”
“Ogniki pojawiają się na mokradłach już od wieków, nie wierzcie w te nieludzkie zabobony. To zupełnie normalne zjawisko, ta czarownica na pewno nie maczała w tym palców.”
“Czasami kiedy chłopiec miewał złe sny, siadał przy nim i głaskał go po głowie. Nie robił tego zbyt często, uważał, że prawdziwy wojownik powinien być pozbawiony tych uczuć, które są przypisane tylko kobietom.”
“Chłopiec miał zaledwie siedemnaście lat, ledwo widoczny zarost, miękką czuprynę przypominającą kolorem łany zbóż w ostrym słońcu, kilka piegów na nosie, chudy tors z ogromnymi bliznami po poparzeniach i nienaturalnie długimi rękami. Był zwinny niczym łania i bardzo bystry.”
“Słowa staruszki wywołały w nim ciepłe wspomnienia, o których tak bardzo chciał zapomnieć. Przecież wojownik nie może kochać, ma budzić w innych postrach, łamać krwawe wróżby i zabijać.”
“Staruszka ze spokojem obserwowała jego każdy ruch i zaczynała wpadać w obłąkańczy śmiech. Czasem zatykała ręką usta, ale nieporadność wojownika była dla niej komiczna.”
“O czarownicach mówiono różnie: że są wybrankami czarnych mocy, znachorkami uzdrawiającymi ludzkie ciała i dusze, władczymi i niezależnymi wariatkami, strażniczkami granic własnej godności, które za niewyparzony język zawsze musiały płacić srogą karę.”
“Mgła będzie dokładnie tam, gdzie wy. Będzie otaczała nas z każdej strony, nie ulegnijcie złudzeniom, że dwa kroki dalej widoczność się poprawi. Ta mgła to rzucone przez staruchę czary.”
“Rozróżniali dwa typy czarownic, na które polowali. O jednych mówili "wiedźma", o drugich "leśna baba". Ta pierwsza miała talent przemiany, ich bali się najbardziej, ale wierzyli, że stal, z której wykonane są ich strzały, odpędza wszelkie złe moce. Druga była bardziej "ludzka", ale i tak samo ważna, zamawiała choroby, odpędzała uroki, zbierała zioła.”
“Przywódca, wciąż trzymając rękę w górze, ostrożnie stawiał pierwsze kroki. Podnosił nogi wysoko, wyglądał tak, jakby chciał w ten sposób przeskoczyć mgłę, która napierała coraz bardziej gęsta.”
“Pociągnął nosem, jakby to właśnie nim wyczuwał zagrożenie. Czuł w powietrzu duszący zapach siarki pomieszany ze zgnilizną wydobywająca się z bagien. W chmurze opadających mgieł był mocno wyczuwalny swąd świeżo zjełczałych jajek wymieszany ze zgniłymi liśćmi i padliną.”
“„Szczęście zawsze jest obecne w naszym życiu, przeszkodą jest tylko to, że go nie widzimy””
“„(...) zacznij w końcu czytać porządne książki. Czytanie jest jak terapia. Ja nie mówię o niczym wielkim, to książki nauczyły mnie, jak patrzeć na świat, one i inni ludzie, więc nie skupiaj się tylko na sobie. „Tylko będąc na dnie, człowiek staje się prawdziwie wolnym” – cytuję. A nasze życie? Jak powieść bez końca."”