Kapitan Stanisław Sątowicz przez kilkadziesiąt lat pracował w Biurze Ochrony Rządu. Jak dostał tę pracę? „Byłem akurat w wojsku, odbywałem czynną służbę w Gdańsku. Wtedy sytuacja na świecie była mocno napięta, bo wybuchł kryzys kubański, powstał mur berliński. Dlatego nam też ciągle przedłużali służbę, nie chcieli puścić do rezerwy. Pewnego dnia do jednostki przejechali przedstawiciele BOR, proponując kilku z nas pracę. Zgodziłem się, bo miałem do wyboru: albo iść i pracować za pieniądze, albo dalej służyć za darmo. Wybrałem to pierwsze, tym bardziej że praca była w Warszawie. Zresztą sam BOR istniał dopiero od kilku lat, bo powstał w 1956 roku" – zakończył Stanisław Sątowicz.