Cytaty Jodi Picoult

Dodaj cytat
(...) na tym właśnie polega miłość. To siła wyższa, która nas ciągnie do tej, a nie innej osoby.
Miarą skarbu jest jego wartość w potrzebie.
Z chwilą gdy przestaliśmy gnać naprzód, zauważyliśmy, że miarą nas samych są listy rzeczy lub przeżyć, które musimy zaliczyć, a nasze cele mają głównie materialistyczny wymiar. Zastanawiam się, jak można w ogóle było je nazywać celami. Nie potrzebujemy tych rzeczy, aby czuć się spełnieni.
Wystarczy, że budzimy się rano. Że nasze ciała działają jak należy. Że możemy zjeść dla przyjemności. Mamy dach nad głową. Otaczamy się ludźmi, których kochamy. Czerpiemy satysfakcję z drobiazgów.
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny.Że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe.
Jeśli myślisz o kimś, kogo kochałeś i straciłeś, to jakbyś z nim był.
Reszta to szczegóły.
Miłość nie rozkłada się po równo w związku. Nigdy nie jest pół na pół. To zawsze siedemdziesiąt do trzydziestu, lub sześćdziesiąt do czterdziestu. Ktoś zakochuje się pierwszy. Ktoś stawia drugą osobę na piedestale. Ktoś staje na głowie, by życie toczyło się gładko i przyjemnie, a partner po prostu załapuje się na ten wózek.
Właśnie to lubię w zdjęciach. Są dowodem, że kiedyś, choćby przez chwilę, wszystko układało się po naszej myśli.
Blizny to mapa bólu, ukrytego zbyt głęboko, aby pamiętać.
Sądziła, że w razie niepowodzenia samobójstwo będzie dobrym rozwiązaniem problemu, ponieważ w swej niedojrzałości nie pojmowała, że śmierć nie jest żadnym rozwiązaniem, lecz największą zagadką.
Broń sama w sobie nic nie znaczyła - tak naprawdę liczył się tylko trzymający ją w rękach człowiek.
Ludzie, którzy nie lubią widoku broni, zazwyczaj nic o niej nie wiedzą. Ale jak się ją już pozna, niebezpieczeństwo znika.
Niesprawiedliwość losu nie da się wyeliminować; trzeba się jej pokornie poddać i mieć po prostu nadzieję, że kiedyś nadejdą lepsze czasy .
Być dzielną wcale nie oznacza, że nie umierasz ze strachu. Przeciwnie, boisz się cały czas, a mimo to robisz, co do ciebie należy.
"Jeżeli budzi się w tobie nadzieja, szykujesz się na rozczarowanie".
Czy wolno zamykać koło ci­er­pi­enia kosztem ot­war­cia następnego?
Nie osądzaj mnie, chciałabym pow­iedzieć. Nie osądzaj, póki nie spojrzysz na świat z mojej obecnej per­spek­tywy. Jesteśmy w takim stopniu silni i nieugięci, w jakim pozwalają nam na to nasze na­jdrob­niejsze słabości, a one po­trafią być doprawdy niewyo­brażalnie małe – jak długość rzęsy śpiącego dziecka czy obwód niemowlęcej rączki. Życie ludzkie może w mg­ni­eniu oka ulec zmi­anie; również w mg­ni­eniu oka, jak się okazuje, mogą lec w gruz­ach na­jbardziej niezłomne za­sady.
Dzisiaj nic nie zrobię, bo będę robić tylko to, co lubię.
– Dlaczego dałaś mi na imię Nath­aniel? – zapytał ni stąd, ni zowąd.
(...)
Twoje imię ozn­acza „dar od Boga".
(...)
– To zn­aczy, że dostałaś mnie w ładnym opakowaniu, ze wstążką, i w ogóle?
– Nie byłeś tego typu podar­unkiem.
Doświad­czenie ze Stworem nauczyło go, że nawet na­jgor­sze ok­ropieństwa mogą wyglądać ładnie z wi­erzchu.
– Mam się kajać, że w odróżni­eniu od ciebie nie mogę pra­cować w dowol­nych godz­in­ach? Cóż, bardzo prze­praszam. Przy na­jbliższej okazji zapy­tam, czy ofi­ary nie zech­ciałyby być tak up­rze­jme i pod­dawać się gwałtom lub katowaniu w bardziej do­godnym dla mnie cza­sie.
– Rachel, czy ro­zu­miesz, na czym polega różnica między prawdą a kłamstwem? – Prawda jest wtedy, kiedy mówię, co się zdarzyło. A kłamstwo, kiedy zmyślam jakąś his­toryjkę.
Jak każda pracująca matka mi­otam się nieus­tan­nie między Scyllą a Charybdą: nie mogę się oddać w pełni spra­wom za­wodowym z po­wodu życia rodzin­nego; rodz­ina ci­erpi na skutek mojej pracy. W rezultacie żyję w ciągłym lęku przed chwil­ami takimi jak dzisiaj – gdy dochodzi do os­trej kolizji pomiędzy moimi dwoma świ­atami.
Kiedy potwór w końcu wszedł na salę, okazało się, że przy­brał maskę nor­mal­nego człow­ieka.
Wspomnienia służą temu, aby uchronić nas przed tymi samymi błędami.
Nie potrzebujesz rzeczy, których nie masz
Macierzyństwo to syzyfowa praca. Fastrygujesz jeden szew, a zaraz pęka drugi.
Żeby kogoś nienawidzić, najpierw trzeba uznać go za godnego uwagi
Zło powraca, ponieważ tylko dzięki temu jesteśmy w stanie pamiętać, czym jest dobro.
Rodzina może rozpaść się na różne sposoby.
Wystarczy źdźbło egoizmu, pech i szczypta chciwości.
Ale ściśle utkana tworzy więź, której nic nie pokona.
Coś wam powiem: każdy samotnik, choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostaje samotny nie dlatego, że lubi, ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl