“Zaczęła szukać możliwości podejmowania własnych decyzji tam, gdzie dotąd decyzje narzucało jej życie. Rozpaczliwa beznadzieja związana z poczuciem, że jest zdana na łaskę i niełaskę męża, warunków ekonomicznych i potrzeb swoich dzieci, zaczęła ustępować. Okoliczności, w jakich się znalazła, nie miały wpływu na to, jak się czuła w życiu - ona sama o tym decydowała.”