Przeplatana namiętnością i smutkiem historia o współczesnym Kopciuszku. Ta miłość nie mogła zacząć się w mniej romantycznych okolicznościach: podczas sprzeczki o miejsce parkingowe pod szczecińskim ...
Co ja wyprawiam, muszę zmienić nastawienie do tego pana. Okazało się, że jednak nie jesteś mnie wart. Mogłeś napisać jedną cholerną wiadomość, typu „przykro mi, ale nasze bizneSEKSowe spotkanie nigdy się nie odbędzie” i bym zrozumiała, że nie jesteś mną w ogóle zainteresowany. Ale tego nie zrobiłeś, bo nie chciałeś. Swoim milczeniem zachowałeś się jak Harpia. Cisza też rani, tak jak jej krzyk.
“(...) bycie nieszczęśliwą przy nim jest lepsze niż bycie półszczęśliwą z kimkolwiek innym”