“Podniosłem łeb i patrzę. A On… Może nie uwierzycie, ja wtedy nie uwierzyłem. Ale naprawdę: on grzebie w tym żwirku, grzebie, po czym … WYKOPUJĘ MOJĄ KUPĘ. I WYNOSI. ZAKRADŁ SIĘ W NOCY, ŻEBY UKRAŚĆ MI KUPĘ. Aż nie wiedziałem, jak się zachować, więc po prostu siedziałem i patrzyłem na tego świra. Mówiłem, że psychopata.”