Cytaty Izabela Sowa

Dodaj cytat
Uśmiech pomaga zdobyć więcej punktów w konkursach. Podobnie jak drogie buty do tańca, koniecznie nowe, i odpowiednie nazwisko trenera.
Czasem tyle tylko można: robić dobrą minę do złej gry.
Z górki - odpowiadał dziadek Leszek, kiedy pytano go, jak mu się żyje na wolnym. Im bliżej dołu, tym szybszy zjazd.
Nieszczęścia są superszansą na rozwój.
Na bankietach organizowanych przez firmę Bastka poznała kilku znanych ze skandali rockmanów. Spodziewano się, że będą łoić spirytus rozcieńczony krwią i pogryzać surowymi szczurami. Tymczasem każdy z dawnych skandalistów już na wstępie poprosił o zieloną herbatę organic. I lekki mus z selera.
Wiktoria tłumaczyła wtedy, że aby odnieść sukces w korpo, trzeba wiedzieć, kiedy rzucić dowcip na zebraniu i kiedy się od niego powstrzymać, bo pora na szefa działu...
Ale jak mawia Sandra, nawet jeśli nie chcesz wspominać, to samo wraca.
Dystans, wierzyła, chroni przed utratą złudzeń. I przed niepotrzebnym zaangażowaniem.
Wierzę, że złe rzeczy nie dzieją się przypadkiem. - Spojrzał jej prosto w oczy. - I że dają nam szansę na zmianę.
Ulubiony temat biednych i bogatych, starych i dzieci, tych bez szkół i z dyplomem najlepszych uczelni. Kupa, a potem seks i przemoc.
Taniec na trzeźwo stanowił spore wyzwanie dla większości mężczyzn.
Jak ci czego trzeba, dziecko, to nie rozgłaszaj - radzili, zniżając głos - tylko bierz cichaczem do torby.
Im więcej detali, tym bardzie widać, że kombinujesz.
Szufladki są do trzymania starych guzików, nie ludzi.
Nawet nie wiedziałam, że bezruch może tak boleć.
Nikt nie przepada za szaleńcami, psy również.
Kierownik wierzył bowiem, że pochwały są jak słodycze: psują młodym zęby i charakter, więc należy je dawkować oszczędnie.
Wszystko dzieje się po coś. I ma głębszy sens. Nawet jeśli w danej chwili boli, aż człowieka skręca.
Ale od kiedy przestałem wierzyć w przypadki, dziwi mnie niewiele rzeczy.
Przypadki nie istnieją.
Imię zobowiązuje.
Każdy sądzi swoją miarą.
Piętrząc problemy nie dojdziesz do niczego. Do niczego!
Jeśli masz pod górkę, to znaczy, że możesz się wspiąć jeszcze wyżej.
Nawet jeśli nie będziesz wspominać. To wraca, w najmniej oczekiwanym momencie. - tłumaczyła Sandra - I boli.
Przesiadając się do ławki Zosi, pomyślała tylko, że czasem lepiej wyrzucić cukierki do kosza.
Byłe ofiary tak łatwo stają się katami.
A jednak, pomyślała zaraz, w codziennym życiu liczą się niuanse i językowe gierki.
Kiedy jesteś spragniony, każda kropla wydaje się ogromna.
Pies uratował niejednego rozbitka.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl