“Utkwiłam wzrok w atramentowym horyzoncie, za którym już dawno znikły brzegi północnego kontynentu. Gdzieś tam, w mroku, znajdowała się kraina bezkresnych lasów i krystalicznie czystych jezior, szerokich pól uprawnych i ośnieżonych gór. Moja ojczyzna wołała mnie jak dziecko, które potrzebuje pomocy. Nie mogłam jej zawieść.”