“ Uniosłem brew, gdy wręczyła mi żołnierską piersiówkę o szerokiej szyjce i pękatych bokach, ale wykonaną ze srebra. Wytłoczony na niej napis głosił: "Zawsze z Tobą, szefie" Odkręciłem korek i powąchałem - brandy.
-Rzuciłem picie raz na zawsze - odparłem.
-Zawsze to bardzo długo - rzuciła z szerokim uśmiechem.”