Wiersze publikował w „Tyglu Kultury”, „Akcencie”, „Nowej Okolicy Poetów”, „Pograniczach”, „Frazie”, „Kresach” i w „Toposie”.
Nieraz pisano o twórczości Macieja Bieszczada, lecz najlepiej chyba charakteryzuje ją opinia dr Ewy Dunaj, autorki słynnej już książki o Andrzeju Bursie: „Poezja Bieszczada stawia pytania zasadnicze, a właściwie sugeruje, że zna na nie odpowiedzi. Bo przecież odpowiedzi są oczywiste, tyle, że często o nich zapominamy. Cichy szept słychać lepiej niż krzyk. Małe bywa większe od dużego. Nie ma nieważnych rzeczy, zwierząt, ludzi. Wszystko jest po coś.
Przeciwko tej poezji jest właściwie wszystko: powszechne (wręcz strywializowane przez popkulturę) poczucie tragizmu ludzkiej egzystencji. Nieznośna lekkość bytu Kundery, lęk Kafki, paradoks Ciorana. A Bieszczad niewiele ma na swoją obronę. Jedynie uważność. Taką, żeby dostrzec oczy dziecka. Skrzydełko wróbla. Dwie igły sosny. Ziarnko piasku. Liść. Płatek śniegu. Szelest. Pył”. „Akcent”3/2018.