“Aż pewnego dnia doszłam do wniosku, że żal i smutek nie mogą być ze mną na zawsze. Nie chcę, aby moje życie było tylko przeszłością. Aby dzień zlewał się z nocą. Uznałam, że szukanie sensu życia jest nieistotne, bo życie samo w sobie jest sensem istnienia wszystkiego innego.”
“Widzisz prawdziwa miłość musi dojrzeć, dorosnąć do pewnych decyzji. Musi być ostoją spokoju i szczęścia. To cierpliwość i dojrzałość, odpowiedzialność za emocje i uczucia drugiej osoby”
“Bo w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że jesteś zależny tylko od siebie, że dopóki nie zawalczysz o swoje życie i szczęście, nikt inny tego za ciebie nie zrobi. To ty jesteś twórcą swojej rzeczywistości i kluczem do własnej wolności.”
“Tęsknię, a ta tęsknota wyżera mnie od środka. Kąsa ostrymi zębami, dziurawi serce milion razy dziennie. Albo rzuca granatem wspomnień, rozrywa wnętrzności i wciąga w mrok. Jest jak otchłań bez końca, w którą wpadam, a potem wszytko zdaje się toczyć od nowa.”
“Byłam zagubiona w próżni własnych myśli i uczuć. Do momentu, aż ktoś uświadomił mi, że wiara to ja. To to, co pozwala mi codziennie wstawać i trwać w przekonaniu, że warto. Dopóki nie uwierzysz w siebie, wiara w cokolwiek innego jest tylko pustym szeptem w głowie.”
“Każde niebo jest wymagające. Ma swoje zasady i reguły. Pozwala wzrastać, pokazując to, czego czasem nie dostrzegamy. Daje nam czas. A czas jest bezcenny.”
“Dla kogoś, kto jest ci bliski, twoje emocje będą zrozumiałe i nie będzie żywił do ciebie urazy za to, co powiesz lub pomyślisz.”
“Przez ostatnie tygodnie nauczyła się, że tęsknota to łajdaczka, która szlaja się po ciemnych ulicach myśli, ciągnąc za sobą histerię i lęk. Że karmi się obawą, suchym chlebem. Poi octem i żalem. Szura w głowie jak tani klapek z bazaru, wgryza się we wspomnienia i spokój.”
“Nie twierdzę, że nie, aczkolwiek życie nauczyło mnie szukać szczęścia w drobnych rzeczach, tych najmniejszych i zwyczajnych. A z czasem zrozumiałam, że nie odszukasz szczęścia w niczym, dopóki nie zauważysz go w sobie.”
“Wracała do domu, do swojego miasta, jednak dotarło do niej, że nie wraca do szczęścia, tylko do pustki.”
“Momentami zastanawiała się, czy można zapłakać się na śmierć. Albo czy łzy kiedykolwiek się kończą. Noc stała się powiernikiem jej cichej żałoby. Zasypiała kilka minut przed drugą po to, aby dzień za dniem, punktualnie o czwartej siedem, budzić się z krzykiem. ”
“Zauważyła, że cokolwiek Kaja robi, jej ruchy są niebywale płynne. Jakby tańczyła. W ogóle cały ten dom był magiczny niczym zaczarowany ogród. Wchodzisz przez furtkę i ciach - jesteś w raju.”
“Świat nie jest zły. Nie jest. Tylko daje nam niekończące się lekcje. Dlatego ludzi trzeba ostrożnie wpuszczać do swojego życia, w swoje cztery ściany.”
“Życia trzeba się uczyć. (...) Bezustannie, codziennie, Nel. Nikt go nie zna. Nikt nie wie, co przyniesie. Jak jutro zapachnie, czym posmakuje, jaki będzie miało kolor. Nikt nie zna jutra, ja też nie. Wciąż sie uczę, że każda podróż to walka, ale nie znam lepszej drogi do samej siebie, niż tylko przez to przejść.”
“Wierzę w ludzi, w dobro i ciepło, które noszą w sobie i które dają drugiemu człowiekowi. W ich wrodzoną łagodność i serce. W to, że obecność może być szczęściem i dawać szczęście. Obustronne. Anioły są w nas.”