Cytaty Abigail Hing Wen

Dodaj cytat
Herb rodziny ma teraz dla mnie sens. Kruche liście. Smoki władzy. Nawet w słabości można znaleźć siłę. Dla mnie, zmagającego się z brakiem umiejętności czytania i ciągłym poczuciem odtrącenia... to wszytko daje mi oczy, które potrafią dostrzec innych.
Zamiast wpadać w sam środek ich relacji, dlaczego nie przejmiesz kontroli nad swoim losem? Dlaczego nie zdecydujesz się, w co wierzysz, i nie zaczniesz działać zgodnie z tym? Nie musisz akceptować roli, którą ci przypisują. Tak jak ja nie musiałam poddać się Horvathowi. Walcz o własną drogę. Stać cię na coś więcej.
Doszedłem do wniosku, że nawet jeśli nie mam ptaka, który dosłownie wyleciałby z kartki, to w pewnym sensie taki powinien być mój cel. Malować tak dobrze lub robić tak realistyczne zdjęcia, aż poczuję, że rzeczywiście tak jest.
To, że znów z nią jestem, sprawia, że czuję się lepiej. Prawie wierzę, że tornado nie ma szans się rozpętać, kiedy ona tu jest.
Ale masz wokół siebie taką skorupę, wiesz? Może czujesz się samotny, bo nikogo przez nią nie wpuszczasz. Do prawdziwego siebie.
Ale przede wszystkim nie mogę sobie pozwolić na to, żeby się tutaj czymś rozpraszać. Moją tajną bronią zawsze była umiejętność rzucania się w wir wszystkiego co robię, i po prostu... dążenie do mety.
Spotykałam się z Panem Błędem i wyciągnęłam z tego nauczkę. Teraz jestem skupiona i gotowa, aby poświęcić się karierze.
Mam wpływ na własną przyszłość! Może wszystkie inne dziewczyny już wiedzą, że mogą same ją kształtować, ale ja naprawdę nie miałam o tym pojęcia.
Negocjujesz jak rekin i jesteś mądrzejsza niż dziewięćdziesiąt dziewięć procent mieszkańców tej planety. Kiedy ostatnio sprawdzałam, obejmowało to także większość istniejących facetów. Dlaczego więc nie zarobisz własnych milionów dolarów?
Kiedy twoje życie jest pasmem porażek, aż trudno uwierzyć, że cokolwiek może pójść po twojej myśli.
Zrezygnowaliście z bezpieczeństwa i podjęliście ryzyko, aby móc pozwolić sobie na więcej. Ja też to robię. Chcę wykorzystać mój taniec, aby zwrócić uwagę na ludzi, na których nikt nie zwraca uwagi.
To lato było pełne pierwszych razów, a teraz nadszedł czas, bym po raz pierwszy zwróciła się do nich z czymś od siebie. Zwodziłam ich przez całe lato na wiele drobnych sposobów, chociaż nigdy nie poznali połowy z nich. Czasem ja też się rozczarowywałam.
Muszę wierzyć, że we wszechświecie panuje porządek, nawet jeśli go nie widzimy, i że zasadniczy plan jest dobry. Nigdy nie mogło być tak, żeby jeden człowiek dźwigał na barkach życie drugiego.
Może to taka azjatycka cecha. Brak odwagi do sprzeciwiania się.
Lubię patrzeć w gwiazdy - mówi. - To pozwala spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i dostrzec, jak mali jesteśmy w porównaniu z wszechświatem.
Ja mam swoje kryteria... Nazywam je "Siedem S": słodki, spoko, sympatyczny, sprytny, serdeczny. I jeszcze szmalowny i szarmancki.
Ale jeśli mam na całe lato utknąć w tych murach z Cudownym Chłopakiem... równie dobrze mogę się od razu zastrzelić.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl