Coraz częściej Para Młoda rezygnuje z kwiatów na rzecz butelek wina, słodyczy, karmy dla zwierząt (jako dar dla schroniska) lub… książek. I to niesamowicie cieszy! Ale nawet ja, zaawansowana książkoholiczka, mam problem z tym jaki tytuł podarować Nowożeńcom. Przeszukałam zatem bazę książek, odkopałam swoje prezenty ślubne i znalazłam dla Was kilka dość uniwersalnych propozycji.
Niby nic trudnego, bo książek wydawanych jest całe mnóstwo, ale z jednej strony fajnie byłoby podarować książkę, którą Młodzi przeczytają z przyjemnością, z drugiej może powinna być to jakaś książka z wyższej półki, czyli klasyka albo album. Jeśli beletrystyka to jak wybrać tytuł, który spodoba się i kobiecie i mężczyźnie? I, przede wszystkim, czy znamy na tyle ich gusta czytelnicze? I wtedy chyba każdego nachodzi myśl, że jednak łatwiej byłoby kupić bukiet kwiatów. U mnie zawsze pojawia się taka chęć pójścia na łatwiznę, ale szybko się ganię za to i zaczynam szukać czegoś odpowiedniego. Podsunę Wam dziś kilka propozycji, opierając się na tym, co sama dostałam w prezencie ślubnym i na tym, co ja wybieram dla Młodych Par.
Z miłością w tle
Mam takie głęboko zakorzenione przekonanie, że skoro ślub to musi być o miłości, więc wybieram zbiór opowiadań z takim tematem przewodnim. To daje szansę na choć jedno opowiadanie, które przypadnie Młodym do gustu. Dodatkowo, jeśli lubią czytać (a tak zakładam, skoro chcą wyposażyć domową biblioteczkę), będą mieli okazję poznać wielu autorów i być może poznają i zachwycą się jakimś nowym pisarzem.
Przykłady takich opowiadań to:
-
Porozmawiajmy o pierwszej miłości-
Zakochane TrójmiastoA jeśli nie opowiadania, to może wiersze? Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że nie każdy czytuje poezję i jest ona raczej sztuką dla wybranych, ale tomik poezji wydaje mi się ciekawym rozwiązaniem. Nawet niekoniecznie Pawlikowska-Jasnorzewska, ale jakaś antologia lub po prostu piękne wydanie, które zachwyci oko.
Ja polecę na przykład:
-
Nowa miłość. Wiersze prawie wszystkie - Agnieszka Osiecka
-
Złote myśli kobiety. Wiersze zebrane - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
-
Właśnie kocham - Halina Poświatowska
Wydaje mi się, że kupowanie w ciemno beletrystyki to duże wyzwanie. Jeśli książki są o miłości to zazwyczaj bywa też dość smutno… ale postawiłabym na
„Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes, albo
„Poradnik pozytywnego myślenia” napisany przez Matthew Quick’a, który z poradnikiem nie ma zbyt wiele wspólnego. Ale to jak ruletka, spodoba się, albo się nie spodoba, więc może…
Odrobina klasyki?
Dość bezpieczną opcją są wszelkiego rodzaju albumy. Takie dotyczące ciekawych zakątków Polski albo świata, albo na temat malarstwa czy sztuki. Zwykle są pięknie wydane, a więc idealne na prezent. I jak dobrze wyglądają na półkach. Jeśli wiecie jakie plany mają Młodzi odnośnie podróży poślubnej, to przewodnik na pewno będzie dobrym wyborem.
Są też książki, które w domu po prostu "trzeba" mieć. I ja w myśl tej zasady zamówiłam sobie kiedyś „Pana Tadeusza”. Dokładnie takie samo wydanie, jak mają moi rodzice tylko dlatego, że nie wyobrażałam sobie, że tej książki w moim domu nie będzie. Dlatego właśnie klasyka jest często bezpiecznym pomysłem, szczególnie, że zwykle ma piękne, twarde, tłoczone oprawy. Dla miłośnika książek już samo obcowanie z piękną książką jest przyjemne.
Kilka porad na nową drogę życia
Można też spróbować podejść do tematu z przymrużeniem oka, czyli podarować Młodej Parze książki o małżeństwie, poradniki, serię
Perfekcyjna Pani Domu albo książki kucharskie. Na księgarnianych półkach można również znaleźć książkę
„Ekonomia miłości. Szczęście w związku a zmywanie naczyń” Pauli Szuchman i Jenny Anderson – może to odpowiednia lektura? Szczególnie jeśli wspólne mieszkanie dopiero przed nimi… Można też postawić na dwa tomy autorstwa Marka Gungora oraz Jenny McCarthy, dla niego:
„Traktuj ją jak cenny skarb” oraz dla niej:
„Traktuj go jak cenny skarb”. Co prawda w dniu ślubu Młodzi zapatrzeni są w siebie, ale szybko pojawia się rzeczywistość, praca, obowiązki, często potem dzieci i dla siebie zaczyna brakować im czasu… Albo moja ulubiona seria książek, czyli
„Wielki ogarniacz życia” – uśmiech gwarantowany!
Chyba nieśmiertelnym pomysłem na prezent jest też „Kamasutra”, więc w spisie nie może jej zabraknąć. Choć jest to chyba częstszy podarunek na wieczór panieński lub kawalerski, niż na sam ślub. Niemniej nie można zapomnieć o książkach nawiązujących do takiej tematyki, bo w końcu noc poślubna przed nimi!
Tradycja ponad wszystko
Na koniec warto wspomnieć o bardzo tradycyjnym prezencie, szczególnie, jeśli Młodzi są osobami wierzącymi, czyli Biblia. Niewiele osób myśli o tym, by kupić ją sobie samemu, a w takim wypadku może być piękną pamiątką.
Nadal nie miałabym odwagi wziąć na siebie odpowiedzialności za Twój wybór, ale wierzę, że wskazałam kilka ciekawych pomysłów i coś odpowiedniego uda Ci się znaleźć… Pewnie też jakieś całkiem proste i genialne rozwiązanie tego prezentowego problemu nie przyszło mi do głowy, ale chętnie poczytam o Twoich propozycjach w komentarzach!