Tę książkę czytałam najdłużej z całej serii Czasu żniw. Nie ma się co dziwić, zwłaszcza że jest to spory grubasek 😊
Po błyskawicznym nadrobieniu pozostałych trzech tomów nie miałam wyjścia i przeczytałam również Koniec maskarady. Przyznam, że losy Paige Machony bardzo mi się spodobały i byłam ciekawa czy uda jej się osiągnąć swoje cel...