Od wielu lat nie umiem czytać jednej książki na raz :) U mnie, zależnie od tematyki, od dwóch do szesciu na raz :) Ale to chyba pochodna studiów, gdzie wręcz uczono nas korzystania naraz z kilkunastu. Na co wtedy klęłam, a teraz chwalę sobie tą umiejętność.
U mnie aktualnie wciaż Dunbar i Człowiek.Biografia, do tego jakiś romansik na czytniczku (Róża Szkocji czy coś tak...