Nie mogę zacząć pisać o „Młodości” bez kolejnego zachwytu nad tym przepięknym wydaniem i rysunkami autorstwa Lisy Aisato. Mój podziw nie odpuszcza, a ja codziennie przeglądam te wspaniałe ilustracje i mimo, że książkę skończyłam, nie będę odkładać jej na regał - muszę mieć ją pod ręką, by w każdej chwili do niej wrócić.
Historie przed...