Avatar @tsantsara

@tsantsara

Bibliotekarz
131 obserwujących. 334 obserwowanych.
Kanapowicz od 11 lat. Ostatnio tutaj około 13 godzin temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
131 obserwujących.
334 obserwowanych.
Kanapowicz od 11 lat. Ostatnio tutaj około 13 godzin temu.

Cytaty

- Jeśli czegoś życie mnie nauczyło, to tego, że złoczyńców nie ma. Tylko zwykli ludzie, którzy robią co mogą.
- Zawsze bylem myślący, tylko ciebie zaślepiała własna bystrość.
Honory to nagroda dla głupców.
Głupiec uderza od razu. (...) Mądry się uśmiecha, obserwuje i zapamiętuje.
A dopiero potem zadaje cios.
- Nie jestem dość mądry. - Tak naprawdę chciał powiedzieć, że nie jest dość odważny, ale nie był dość odważny, aby się do tego przyznać.
Również bardzo inteligentne kobiety popełniają głupstwa.
należy żyć historią idei, a nie dziejami świata
Każde pokolenie pyta ze zdumieniem: kim jestem i kim byli moi poprzednicy. A o ileż lepiej byłoby, gdyby się pytano: gdzie jestem, zakładając, że jego poprzednicy nie byli inni, , a tylko gdzie indziej; to stanowiłoby już znaczny postęp (..._
- Nie zabili nas? - zdumiał się Jakub. - Nawet nie spałowali?
- Co za upadek etosu policjanta! - Semen także był oburzony.
W zgłoszeniu było, że całkowicie goli ekshibicjoniści, a ci tu mają dziewczyńskie majtki na tyłku, znaczy się nie ekshiby, tylko transwestyci. Ekshibów wolno jeszcze łapać, ale transwestytów mamy tolerować... Dyrektywa unijna przyszła.
To musiało być przeznaczenie.
Ludzie twierdzą, że nazistowskie Niemcy były produktem antysemityzmu, nadgorliwego przywódcy, zakompleksionych bigotów, ale do niczego by to nie doprowadziło, gdyby Niemców nie łączyła jedna, wszechogarniająca namiętność: palenie.
Niemcy uwielbiali palić rzeczy. Sklepy, synagogi, Reichstagi, domy, dokumenty, zwłoki, no i oczywiście książki.
dlaczego człowiek nie tworzy historii, to znaczy, dlaczego uczestniczy w niej czynnie tylko jako zwierzę, kiedy jest ranne lub kiedy się za nim z tyłu coś pali, dlaczego, jednym słowem, tworzy historię, tylko jeśli jest do tego zmuszony koniecznością? Dlaczego brzmi to tak gorsząco? Co mamy temu do zarzucenia, skoro znaczy to tyle co twierdzenie, że człowiek nie powinien pozwalać życiu przebiegać po prostu tak, jak przebiega?
Każda myśl bez praktycznego celu jest bowiem chyba nie bardzo przyzwoitym, uprawianym po kryjomu nałogiem. Zwłaszcza myśli, które kroczą na szczudłach, dotykając doświadczenia jedynie ich koniuszkami, mogą być posądzone o nieprawe poczęcie. Dawniej mówiono o "locie myśli" i w czasach Schillera człowiek z tak wzniosłymi problemami w sercu byłby ceniony. Dziś natomiast ma się uczucie, że z takim człowiekiem jest coś nie w porządku, naturalnie, jeśli nie stanowi to przypadkowo jego fachu i źródła utrzymania. Widać podział problemów odbywa się dziś inaczej. Pewne zagadnienia zabrano ludziom z serca. Dla górnolotnych myśli stworzono pewnego rodzaju fermę hodowlę drobiu, którą nazywamy filozofią, teologią lu literaturą, i tam mnożą się myśli na swój sposób, coraz mniej przejrzysty, i to jest całkiem słuszne, gdyż przy takim mnożeniu się nikt nie potrzebuje już sobie czynić wyrzutów.
Przeważnie ludzie są w zasadniczym stosunku do siebie epikami. Nie lubią liryki, albo tylko krótko, i kiedy w wątek życia wplątuje się trochę takich słów jak "ponieważ" lub "żeby", odczuwają odrazę do wszelkiej refleksji, która sięga ponad to: lubią systematyczną kolejność faktów, ponieważ wygląda to jak konieczność, i czują się jakoś bezpieczni w chaosie dzięki wrażeniu, że ich życie posiada określony "kurs".
Na wsi bogowie odwiedzają jeszcze ludzi - pomyślał - jest się tam kimś i przeżywa coś, a w mieście, choć przeżyć bywa tysiąc razy więcej, nie jesteśmy już w stanie związać ich z własną osobą; i w ten sposób zaczyna się chyba owo osławione przeistoczenie życia w abstrakcję.
Pozwoliłbym sobie niemal stwierdzić, że pod postacią społecznej wydajności pracy nie wyraża się nic innego niż odwieczne rozdwojenie ludzkiego sumienia na pochwalanie celu i godzenie się na środki - choćby działo się to na olbrzymią i niebezpieczną skalę.
Uczucie, które nie jest bezgraniczne, nie ma żadnej wartości.
Naprawdę wielkim jest tylko to, co uchodzi za wielkie, a więc koniec końców i to również jest wielkie, co dzięki sprawnej reklamie zostaje jako takie okrzyczane.
Istotna trudność dla bardzo wielkiego pisarza powstaje dopiero przez to, że jeżeli nawet w życiu intelektualnym postępuje po kupiecku, to odwieczna tradycja nakazuje mu przemawiać zawsze w sposób idealistyczny.
od życia, kiedy jest wspaniałe, nie można ponadto wymagać, aby było łatwe
silna indywidualność musi się ujawnić niezależnie od tego, czy ma w ręku rakietę, czy losy narodów. (...) Jedynie ścisła wiedza jest pozbawiona genialności, gdyż jest akrobacją mózgu.
Jedynie ludzi niemający pieniędzy wyobrażają sobie bogactwo jako szczyt marzeń; ludzie, którzy je posiadają, korzystają z każdego spotkania z biedakami, aby zapewnić ich, że połączone z tym jest wiele kłopotów.
nic nie jest dla ducha bardziej niebezpieczne niż połączenie z wielkimi sprawami
duchowe wysiłki pozostają zawsze sporne i przemijające
© 2007 - 2024 nakanapie.pl