Po przeczytaniu "Północy i Południa" pokochałam sposób pisania pani Gaskell i z wielką chęcią sięgnęłam po "Żony i córki". To kolejna powieść Elizabeth Gaskell wydana przez Świat Książki - powieść niedokończona. Niestety autorka nie zdążyła ukończyć swojego dzieła przed śmiercią, a później już nikt nie próbował tego zrobić - czemu się nie dziwię. Zawsze uwielbiałam książki Charlotte Bronte, a teraz z czystym sumieniem mogę obok niej postawić Elizabeth Gaskell - ich książki są po prostu doskonałe.
Rzecz dzieje się w wiktoriańskiej Anglii, w miejscowości Hollingford - sielskiej krainie, pełnej zieleni, pól, łąk, lasów.
Główną bohaterką powieści jest Molly, którą poznajemy jako małą 4-letnią dziewczynkę, córkę lekarza, wychowywaną przez ojca-wdowca. Dziewczynka dorasta, a w domu lekarza zawsze są jego podopieczni, mężczyźni uczący się zawodu lekarza. Doktor Gibson wysyła swoją córkę do pani Hamley, a sam coraz częściej zaczyna myśleć o powtórnym ożenku i zapewnieniu Molly kobiecego towarzystwa w domu. Jego wybór pada na Hiacyntę Kirkpatrick, dawną guwernantkę w Tower. Molly jest przerażona wyborem ojca i ciężko idzie jej dogadywanie się z macochą. Hiacynta jest samolubna, fałszywa i zapatrzona w siebie, ma córkę w wieku podobnym do Molly, której nawet nie zaprasza na swój ślub - aby jej nie przyćmiła urodą. Molly lgnie do pani Hamley, którą kocha całym sercem. Zaprzyjaźnia się z jej synem, Rogerem, a z czasem ten związek zmienia w "coś więcej". Jednak sytuacja ulega zmianie z chwilą pojawienia się pięknej Cynthii, córki pani Kirkpatrick z pierwszego małżeństwa. Jak potoczy się dalsze życie Molly?
"Żony i córki" to wiktoriańska baśń o Kopciuszku, złej macosze i podstępnej siostrze - takie jest moje pierwsze skojarzenie, a kolejne to "Duma i uprzedzenie". Ta niezwykle barwnie opowiedziana saga rodzinna doskonale oddaje podział społeczeństwa w wiktoriańskiej Anglii - ich sposób bycia, zachowanie, obyczaje. Doskonale widoczny jest podział na arystokrację i niższe warstwy społeczeństwa. Bogactwo i bieda - panowie i ich poddani. Chwilami przerażał mnie brak zainteresowania i wręcz zniechęcanie dzieci do nauki.
Język powieści jest niezwykle plastyczny, pełen barwnych opisów - dużą zasługę trzeba przypisać tłumaczce, pani Katarzynie Kwiatkowskiej, która doskonale oddała klimat książki w polskim tłumaczeniu, a dodatkowo opatrzyła je przypisami, które ułatwiają czytanie.
"Żony i córki" to doskonała powieść, która płynie swoim rytmem, a czytelnik wraz z nią. Ciekawi od pierwszych stron, a brak zakończenia daje ogromne pole dla wyobraźni. To fascynująca opowieść o ludzkich losach i uczuciach, zatopiona w klimacie dawnej Anglii.
Piękna okładka wprowadza czytelnika na salony, które żal opuścić.
Polecam książkę Elizabeth Gaskell wszystkim miłośnikom twórczości Jane Austin czy sióstr Bronte - na pewno spotka się z entuzjastycznym przyjęciem !