Nie randkuj z siostrą kumpla recenzja

Zły chłopiec

Autor: @kasiasowa1 ·4 minuty
2025-03-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Nie randkuj z siostrą kumpla” to drugi tom serii Nie pasujemy do siebie, ale spokojnie można go czytać bez znajomości pierwszej części. Autorki – Vi Keeland i Penelope Ward – to znany duet w świecie romansów, a ich książki zazwyczaj łączą humor, napięcie emocjonalne i wyrazistych bohaterów. W tym przypadku nie jest inaczej, chociaż pojawia się także nutka smutku i refleksji.

Fabuła – klasyczny, ale dobrze rozegrany schemat

Historia koncentruje się na Holdenie i Lali. On jest utalentowanym muzykiem, który unika zobowiązań i żyje chwilą. Ona to ambitna młoda kobieta, która właśnie wyszła z toksycznego związku i stara się odnaleźć na nowo siebie. Ich relacja od początku ma pewien „zakazany” wydźwięk – Holden był najlepszym przyjacielem jej zmarłego brata, Ryana, który przed śmiercią poprosił go, by zaopiekował się siostrą. Problem w tym, że ta „opieka” zaczyna przekraczać granice zwykłej przyjaźni.

Holden zmaga się z poczuciem winy – czy może pozwolić sobie na uczucia do Lali, skoro obiecał jej bratu, że będzie dla niej jak starszy brat? Z kolei Lala, choć początkowo traktuje Holdena tylko jako przyjaciela, z czasem dostrzega, że coś ich do siebie przyciąga w sposób, którego nie da się zignorować.

Ich relacja rozwija się stopniowo – to nie jest schemat „od pierwszego wejrzenia”. Na początku jest niepewność, przyjacielskie docinki, wzajemne testowanie granic. Dopiero później pojawia się silniejsze napięcie, a kiedy już dochodzi do przełamania, chemia między bohaterami jest naprawdę wyczuwalna.

Bohaterowie – dynamiczni, pełni życia i emocji

Holden – typowy „zły chłopiec” z duszą artysty, ale na szczęście nie jest stereotypowym playboyem, jakich można spotkać w romansach. Owszem, jest charyzmatyczny i pewny siebie, ale ma w sobie głębię – jest lojalny, troskliwy i pełen emocji, które często ukrywa pod maską luzaka. Jego rozwój w książce jest dobrze poprowadzony – od gościa, który unika zobowiązań, do mężczyzny, który musi zmierzyć się z uczuciami, jakich się nie spodziewał.

Lala – nie jest klasyczną „dziewczyną w opałach”. Owszem, wychodzi z trudnego związku i szuka swojego miejsca, ale nie jest bierna ani naiwna. Ma swój charakter, bywa uparta i niezależna, a jednocześnie potrafi przyznać się do słabości. W jej przypadku widać dużą przemianę – z dziewczyny, która jest zagubiona, w kobietę, która potrafi zawalczyć o siebie i swoje uczucia.

Ich chemia jest naprawdę dobrze przedstawiona – nie ma tu sztucznego dramatu czy przerysowanej namiętności. Relacja rozwija się naturalnie, a ich rozmowy są pełne emocji i humoru. Niektóre dialogi potrafią wywołać uśmiech, inne – wzruszenie.

Styl i narracja – lekko, ale z emocjami

Vi Keeland i Penelope Ward mają dar do pisania romansów, które nie są banalne, mimo że bazują na znanych schematach. Ich styl jest lekki, ale nie płytki – nie ma przesadnych opisów, a dialogi są dynamiczne i naturalne.

Historia jest opowiadana z perspektywy obu bohaterów, co dodaje jej głębi – możemy zobaczyć, co czuje zarówno Lala, jak i Holden. Dzięki temu łatwiej wczuć się w ich emocje i zrozumieć, co nimi kieruje.

Mocne strony książki

✅ Świetnie poprowadzona relacja – bohaterowie nie wpadają od razu w ramiona, a ich uczucia rozwijają się w sposób naturalny.
✅ Dobrze zbudowane postacie – Holden i Lala mają swoje wady i zalety, ale nie są irytujący ani schematyczni.
✅ Zabawne, ale i wzruszające dialogi – humor przeplata się z poważniejszymi momentami.
✅ Element refleksji – książka nie jest tylko lekkim romansem, ale dotyka także kwestii straty, lojalności i radzenia sobie z przeszłością.

Słabsze strony książki

❌ Przewidywalność fabuły – jeśli czytasz dużo romansów, pewnie domyślisz się, jak potoczy się historia. Nie ma tu wielkich zwrotów akcji ani fabularnych niespodzianek.
❌ Niektóre wątki mogłyby być bardziej rozwinięte – np. przeszłość Holdena czy jego relacja z muzyką, która jest ważnym elementem, ale nie została w pełni wykorzystana.
❌ Nieco szybkie tempo w końcówce – po długim budowaniu napięcia, końcowe wydarzenia dzieją się trochę za szybko.

Czy warto przeczytać?

Jeśli lubisz romanse z nutką zakazanej miłości, dobrze napisane dialogi i bohaterów, którzy mają emocjonalną głębię – tak, warto. To książka, która dostarcza emocji, ale nie jest przesadnie dramatyczna. Jest lekka, ale ma w sobie coś więcej niż tylko schematyczny romans.

Czy jest to historia, która zostanie w pamięci na długo? Może niekoniecznie – nie wyróżnia się na tle innych romansów niczym wyjątkowym. Ale na kilka wieczorów jest idealna, zwłaszcza jeśli szukasz czegoś przyjemnego i angażującego.

Dobra chemia bohaterów, lekki styl i emocjonalne momenty sprawiają, że to solidny romans. Może nie zaskakuje oryginalnością, ale dostarcza tego, czego oczekuje się od książki w tym gatunku – emocji, humoru i dobrej rozrywki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie randkuj z siostrą kumpla
Nie randkuj z siostrą kumpla
Penelope Ward, Vi Keeland
8.2/10
Cykl: Nie pasujemy do siebie, tom 2

Holden Catalano, zdolny muzyk, przyjaźnił się kiedyś z Ryanem. Kilka lat minęło od czasu, gdy Ryan po trzeciej serii naświetlań przekonał lekarzy, aby pozwolili mu wyjść ze szpitala. Chciał świętować...

Komentarze
Nie randkuj z siostrą kumpla
Nie randkuj z siostrą kumpla
Penelope Ward, Vi Keeland
8.2/10
Cykl: Nie pasujemy do siebie, tom 2
Holden Catalano, zdolny muzyk, przyjaźnił się kiedyś z Ryanem. Kilka lat minęło od czasu, gdy Ryan po trzeciej serii naświetlań przekonał lekarzy, aby pozwolili mu wyjść ze szpitala. Chciał świętować...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤️❤️🔥🔥 Dzień dobry Kochani 😘 Zapraszam Was dzisiaj na recenzję książki @penelopewardauthor oraz @vi_keeland pt. ,,Nie randkuj z siostrą kumpla". Jest to książka, którą miałam przyje...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

Czy jest jakaś zasada, której nigdy nie powinniśmy łamać? A może miłość zawsze znajdzie sposób, by przełamać nawet najbardziej zakorzenione reguły? 💬 „Nie randkuj z siostrą kumpla” autorstwa Vi K...

@tomzynskak @tomzynskak

Pozostałe recenzje @kasiasowa1

Warszawki Niebotyk
Warszawski Niebotyk

Kiedy sięgam po książki Marii Paszyńskiej, wiem jedno czeka mnie emocjonalna podróż, od której ciężko się oderwać. Warszawski niebotyk nie był wyjątkiem. To historia, kt...

Recenzja książki Warszawki Niebotyk
Dom pod Kasztanem
"Dom pod kasztanem"

Recenzja: „Dom pod kasztanem” – Natalia Przeździk Są książki, które trafiają do nas w odpowiednim momencie. Tak właśnie było z „Domem pod kasztanem”. Sięgając po tę pow...

Recenzja książki Dom pod Kasztanem

Nowe recenzje

Deliverance
Deliverance
@gdzie_ja_ta...:

Zawsze wydawało mi się, że wpływowi ludzie mają życie jak z bajki. Wiecie, ludzie bogaci, lubiane przez nas gwiazdy są ...

Recenzja książki Deliverance
Rumor
Rumor
@gdzie_ja_ta...:

Nie mam za wiele styczności z twórczością Roberta Małeckiego i wiem, że wiele tracę. "Rumor" podobno różni się od innyc...

Recenzja książki Rumor
Błękit
Błekit
@gdzie_ja_ta...:

Błękit kojarzy mi się z czystością, niewinnością, spokojem.  Zresztą jest też moim ulubionym kolorem. Wspomniane ju...

Recenzja książki Błękit
© 2007 - 2025 nakanapie.pl