Brune recenzja

Zaskakująca.

TYLKO U NAS
Autor: @Patriseria ·1 minuta
2020-02-24
Skomentuj
3 Polubienia
Brune jest bardzo ciekawą pozycją. W pierwszym spotkaniu zachwycił mnie format, trochę mniejszy od zeszytu i w twardej okładce. Fajna czcionka i skład tekstu – trochę więcej przerw, większe litery. Dodatkowo pełno małych, linearnych ilustracji. Oszczędne kreski, a z drugiej strony bardzo klimatyczne, przetykane plamami kolorów. Żółty, brązowy, niebieski i czarny tak niewiele, a zarazem tak wiele ubarwia całość.

W drugim spotkaniu zaskoczył mnie tekst; śmierć dziadka głównego bohatera, babcia wariatka o której bohaterzy mówią, że jest głupia, niszczenie mienia, a później przypomniałam sobie, że mam prawie trzydzieści lat i to co mnie oburza i zaskakuje, dzieci nawet nie zauważą. Dla nich będzie to bardzo zabawna książka i trójce przyjaciół, która odwdzięcza się pięknym za nadobne i nie pozwala niszczyć swoich marzeń.

Brune to książka o przyjaźni, o radzeniu sobie z przeciwnościami losu i pogodzeniu z odejściem bliskich. Relacja chłopca i dziadka jest szczególna, bardzo bliska, ale chłopiec sam mówi, że nie czuje smutku po jego śmierci. Bardzo mi się to podoba, bo ukazuje, że każdy radzi sobie inaczej ze stratą. Pojawianie się dziadka jeszcze po śmierci pozwala Rune się z nim pożegnać i zrozumieć ten etap. Krewny zapewnia go także, że zawsze będzie blisko, nawet jeśli ten nie będzie go widział i słyszał.

Literatura skandynawska bardzo różni się od naszej rodzimej, to inna kultura, inny stopień wrażliwości, a z drugiej strony jest to fascynujące. Trochę surowe, nieokrzesane relacje jakie łączą postacie, mają w sobie jednak dużą dozę wrażliwości. Każdy z bohaterów ma swoje demony, które chce zagłuszyć przy przywdziewaniu maski superbohatera. Dzieci nawzajem uczą się lojalności względem siebie, pokazują, że trzeba przeciwstawiać się wyrządzonemu złu. Myślę, że jedną z lekcji jakie płyną z tekstu jest też tolerancja, bo cała trójka toleruje u siebie pewne mankamenty. Piękny symbol, że tak różne osoby mogą być najlepszymi przyjaciółmi. Podoba mi się też postać ojca, który zawsze próbuje się dowiedzieć, czy jego syn nie ma problemów, zawsze prosi o rozmowę i puka kiedy chce wejść do jego pokoju – fajna lekcja szacunku. Autor nie pisze o uczuciach, nie nazywa ich, a spokojnie można je odnaleźć między wersami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-23
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brune
2 wydania
Brune
Øyvind Torseter, Håkon Øvreås
9/10
Cykl: Superbohaterowie, tom 1

Pierwsza część szalonego cyklu o superbohaterach, którzy niejedno potrafią zmalować. Za dnia Rune ma dużo zmartwień – niedawno zmarł jego dziadek, dokuczają mu wredne chłopaki z sąsiedztwa… Ale wiecz...

Komentarze
Brune
2 wydania
Brune
Øyvind Torseter, Håkon Øvreås
9/10
Cykl: Superbohaterowie, tom 1
Pierwsza część szalonego cyklu o superbohaterach, którzy niejedno potrafią zmalować. Za dnia Rune ma dużo zmartwień – niedawno zmarł jego dziadek, dokuczają mu wredne chłopaki z sąsiedztwa… Ale wiecz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Patriseria

Uczta szubrawców. Historia żywnościowych przekrętów
Bardzo dobrze napisana

Głód to jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Od zarania dziejów ludzie starali się jej zapobiec, by przetrwać. Pełna spiżarnia była powodem spokoju i zabezpieczeniem....

Recenzja książki Uczta szubrawców. Historia żywnościowych przekrętów
Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica
Urocza

Po książkę sięgnęłam ze względu na mojego syna. Wieczorne czytanie lub słuchanie audiobooków to już nasz rytuał, więc z chęcią powiększamy naszą biblioteczkę o nowe pozy...

Recenzja książki Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica

Nowe recenzje

Wzgórze psów
Mroczna opowieść o prowincji,przemocy i ludzkic...
@kasiasowa1:

Mroczna opowieść o prowincji, przemocy i ludzkich demonach. Jakub Żulczyk w „Wzgórzu psów” zabiera czytelnika w świat ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Śladami twojej krwi
„Śladami twojej krwi”
@martyna748:

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy wystarczająco dobrze znacie swoich bliskich, z którymi mieszkacie, lub któ...

Recenzja książki Śladami twojej krwi
Niosący Słońce
klątwa drugiego tomu?
@Nastka_diy_...:

Jeśli książka wyróżnia się od innych książek rozmiarem, denerwuje was to? Czy może wręcz przeciwnie, wolicie gdy jest...

Recenzja książki Niosący Słońce
© 2007 - 2025 nakanapie.pl